Mijały dni,tygodnie,lata a młody Davaner wstawał się większy,silny,dojrzały.Kodi i Kipawa byli już czteromiesięcznymi lwiątkami bawiącymi się aż do rana do wieczora.Na Sępiej Ziemi Carmen
urodziła syna i córkę imieniu Nuka i Serpen.Nuka był ciemny a Serpen szara z blizną na oku.
Alami była już nastolatką która nie chciała być jak jej rodzice.Carmen i Lux zawszę mieli dużo planów ale im to się nie udało.Był jesienny poranek wszystko się zmieniało zwierzęta szukali schronienia na zimę.Rafiki stał się stary a jego miejsce wziął pewien pawian Jecki czyt. Dzejki.
Była godzina 11:00 lwice były na polowaniu oprócz Kiary.Kiara musiała razem z Kovu i Simbą załatwić dużo spraw.Kiara z nikim nie mogła zostawić dzieci.
Kiara:A co z dziećmi ?
Kovu:Nie martw się Davaner ich upilnuję a wogule będzie Nala i lwice nic im nie grozi.
Simba:Kovu ma rację ale nie do końca Zazu usłyszał rozmowę Carmen z jedną lwic że
oni będą się skradać po maleństwa bo umierają z głodu.
Kiara:Tato to nie może być prawda przecież oni są słabi jak można zabić?!
Kovu:Ja bym na miejscu jej bym nie zabijał cudzych dzieci.
Simba:Ja też idźcie poszukać Davanera i nakarmcie dzieci ok
Kiara:Ok
Kiara pobiegła nakarmić dzieci a Kovu poszedł szukać syna.
Davaner wraz z Lili byli na polanie gdzie pasało się dużo zwierząt.
Lili:to co polujemy?
Davaner:Poczekaj chwilę po cichu się skradaj
Lili:Ok
Lili naśladowała przyjaciela kiedy Davaner cicho zaryczał pobiegli w przód Lili wskoczyła na zwierzynę a Davaner udusił.Razem zjedli śniadanie.Kovu zauważył syna podbiegł do niego.
Kovu:Smacznego i musisz popilnować braci i to zaraz!
Davaner:Co?
Kovu:My z matką i Simbą mamy sprawę a ty musisz mieć nad nich opiekę.
Davaner:Dobrze tato a na ile?
Kovu:Nie wiem kiedy wrócimy
Davaner:Co muszę zrobić?
Kovu:Mama ci powie szczegóły a ja nie wiem
Tymczasem przyszła Kiara.
Kiara:i co?
Davaner:Powiedz mi co mam robić ?
Kiara: ee tak są teraz najedzone później musisz wyjść z nimi na spacer potem je znowu nakarmić a potem masz czas ale musisz ich pilnować oni są sprytni a najbardziej Kipawę on
jest słaby i może coś mu się stać.
Davaner:Dobrze a co teraz robią?
Kiara:Bawią się z Vitani ale zaraz pójdą spać
Davaner:Aha
Kovu:To popilnuj
Kovu odszedł razem z Kiarą i Simbą i poszli załatwiać sprawy.
Minęły dwie godziny lwiątka spały a Davaner razem z przyjaciółką poszli na Rajską Ziemię żeby odpocząć.Carmen razem z jedną lwicą poszli szukać jakieś małe lewki do zabicia.Kipawa razem z bratem zbudził się.
Kipawa:Wstawaj jest południe zaraz będzie obiad!
Kodi:Nie jestem głodny tak jak ty chodźmy dokończyć zabawę?
Kipawa:ok!
Kipawa wraz z Kodim poszli na polanę tam spotkali swoją koleżankę Saffy.Saffy była śpiąca poszła razem z mamą spać.Wszystko widziała Carmen była gotowa do zabicia dzieci Kovu.
Davaner wraz z Lili wracali kiedy zauważyli Kipawę i Kodiego.
Davaner:A co wy tu robicie?
Kipawa:Bawimy się a co?
Davaner:Ale nie idźcie za daleko ok
Kodi:Spoko bracie
Davaner:Mam nadzieje
Davaner musiał iść się zdrzemnąć wraz z Lili.
Carmen śledziła lwiątka kiedy przed nią przebiegło stado antylop wściekła musiała opuścić miejsce.Kipawa zauważył stado i wspiął się na gałąź a za nim Kodi.Stado biegło 2 minuty Carmen miała teraz okazję wskoczyła na jednego lewka.Kodi uciekł a Kipawa trząsł się ze strachu.
Carmen:No no no?
Carmen:Kogo my tu mamy syna Kovu i Kiary?
Kipawa:Co chcesz?
Carmen:Zabić Cię!
Kipawa:Nie!
Kipawa uciekał jak najprędzej ale go otoczył Lux i stado.Carmen podbiegła do Luxsa i kazała go zabić Lux ciepnął się na lewka kiedy w obronie stanął nastoletni Davaner.
Lux odsunął się.Kiara i Kovu biegli na pomoc wraz z Simbą.
Davaner:nie zbliżaj się do niego nigdy więcej!
Lux:Ha odważny się znalazł Kovu?
Davaner:Nie jestem Kovu jestem Davaner!
Carmen:Co!?
Carmen nie poznała kazała się wycofać kiedy Lux rzucił się na niego.
Lux mocno gryzł w kark Davanera.Davaner nie poddawał się.
Wszystko widziała Nala powiadomiła wszystkie lwice na atak.Vitani została z dziećmi Kiary i Kovu.
Davaner mocno walczył z Luxsem kiedy Carmen też rzuciła się na niego i całe stado.
Nala szybko z lwicami pomagały Davanerowi kiedy Davaner mocno zaryczał.To nie był Davaner tylko ich ratunek Simba.Ale to nie był Simba tylko Kovu. Walka zakończyła się dobrze Lux został zabity przez Kovu ale i także zabity był Simba wraz z jedną lwicą.Wszyscy strasznie płakali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz